Koczin. Miasto w południowej części Indii. 52-letni Mohammed Shafi i dwie osoby pozostające pod jego wpływem miały uprowadzić, zamordować, a następnie ukryć ciała dwóch kobiet. Wszystko po to, by ta "ofiara z ludzi" przełożyła się na dar bogactwa i dobrobytu - czytamy. O sprawie rozpisują się lokalne media. "Times of India" podaje, że 52-latek jest głównym podejrzanym w tej sprawie i uchodzi za kogoś w rodzaju mentora dla dwojga pozostałych sprawców - Bhagavala Singha (68 lat) i jego 59-letniej żony Laili. Przekonał dwie osoby, że mord zapewni im bogactwo Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, 52-letni Shafi zaprzyjaźnił się z parą w 2019 roku poprzez Facebooka. W rozmowach obiecywał im, że może im zapewnić wielkie bogactwo, jeśli tylko zastosują się do jego szczegółowych poleceń. 52-latek twierdził, że zapozna ich z "bogiem", dzięki któremu osiągną dobrobyt. Wcześniej będą jednak musieli złożyć ofiarę z... ludzi. Choć sprawa brzmi nieprawdopodobnie, małżeństwo uwierzyło 52-latkowi, a w policyjnym raporcie relację między "mentorem" a parą nazwano "całkowitym posłuszeństwem i oddaniem". Rytualne morderstwo W końcu doszło do realizacji makabrycznego planu. W tym celu cała trójka uprowadziła dwie kobiety - 49-latkę i 52-latkę. Policjanci ustalili, że zanim para zamordowała kobiety "w celu przebłagania za dar bogactwa i dobrobytu", uprowadzone były torturowane. Do morderstw miało dojść w domu małżeństwa. Po morderstwie zabójcy mieli z kolei poćwiartować ciała. Z materiału "Times of India" dowiadujemy się, że poćwiartowane szczątki zakopano w dwóch lokalizacjach. W jednym z dołów odkryto 56 paczek z częściami ciała, w drugim kolejnych pięć.