Jak donosi "The Times of India", matka chłopczyka twierdzi, że niemowlę zostało porwane z domu przez małpę z gatunku makaków królewskich. Według kobiety, dziecko spało obok ojca, gdy o szóstej rano do domu wtargnął makak i zabrał niemowlaka. Akcja poszukiwawcza z udziałem policji nie przyniosła skutku. Kobieta odkryła zwłoki noworodka nabierając wody ze studni. Podejrzewa się, że porwany przez makaka niemowlak mógł wyślizgnąć się z zwierzęciu i wpadł do studni. Tak uważa matka dziecka. "Małpa skoczyła z tarasu trzymając moje dziecko, które wypadło z jej łap i wpadło do studni" - powiedziała.