Co najmniej 12 osób zginęło, a 32 zostały ranne w zderzeniu autobusu z ciężarówką, do którego doszło w czwartek w położonym na północy Indii stanie Uttar Pradeś. Jak przekazały lokalne władze, kierowca autobusu chciał wyminąć zabłąkaną krowę i uderzył w ciężarówkę. Niektórzy z rannych są w stanie krytycznym, dlatego liczba ofiar wypadku może jeszcze wzrosnąć - powiedział oficer lokalnej policji. Najciężej ranni zostali przewiezieni do szpitala w położonej o ok. 40 km od miejsca katastrofy stolicy stanu Uttar Pradeś - Lakhnau. Jechali z dużą prędkością Do wypadku doszło, gdy kierowca przewożącego 70 pasażerów piętrowego autobusu zjechał ze swojego pasa, by wyminąć krowę i czołowo zderzył się załadowaną piaskiem ciężarówką - relacjonują indyjskie media opierające się na komunikatach władz i relacjach naocznych świadków. Dodają, że oba pojazdy poruszały się z dużą prędkością. Każdego roku w wypadkach drogowych w Indiach ginie ponad 110 tys. osób; przyczyną większości z tych zgonów jest lekkomyślna jazda i lekceważenie przepisów oraz zły stan infrastruktury drogowej i pojazdów - przypomina agencja AP.