Autobus stoczył się 45 metrów w głąb przepaści w pobliżu miejscowości Keifang położonej około 100 km od stolicy stanu Itanagar. Ranni zostali już hospitalizowani; nie jest jasne, czy służby ratunkowe zdołały wydobyć już wszystkie ofiary. Lawinę, która zeszła na autobus wywołały deszcze monsunowe - wyjaśnia AP, przypominając, że Indie mają jedne z najbardziej "śmiercionośnych" dróg na świecie. Rocznie ginie na nich ponad 11 tys. ludzi. Niebezpieczny styl jazdy kierowców, stan pojazdów i dróg składają się na te fatalne statystyki.