W trakcie skoordynowanych ataków, trwających wiele godzin, zastrzelonych zostało 13 policjantów i jedna osoba cywilna - podała policja. Straty maoistów nie są znane. Napastnicy zdobyli wiele broni, w tym co najmniej 1000 pistoletów policyjnych. - Około 500 uzbrojonych rebeliantów wjechało różnymi pojazdami do miasta Najagar i zaatakowało posterunki policji, zbrojownię i policyjny ośrodek szkoleniowy, rzucając bomby w różnych jego punktach i rabując wielką ilość broni i amunicji - poinformował komisarz policji stanowej Radżesz Kumar. Podobne akcje przeprowadzono w dwóch innych miastach powiatu. Doszło do potyczek z policjantami, którzy zdołali odeprzeć pierwsze natarcie i zorganizować obronę. Maoistowska rebelia w kilku wschodnich i środkowych stanach Indii trwa od trzech dziesięcioleci pod hasłami obrony praw najuboższych. W 2006 roku premier Indii Manmoham Singh uznał ją za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju.