Jak pisze agencja AP, protesty wywołała wiadomość podana przez irańską telewizję państwową Press TV, która podała, że w weekend w USA doszło do profanacji Koranu. Manifestacje szybko przerodziły się w protesty przeciwko rządowi w Delhi, dzień po wprowadzeniu przez władze centralne godziny policyjnej w większości regionu. Trzech manifestantów i policjant zginęli w starciach w środkowej części stanu Dżammu i Kaszmir. Kolejne trzy osoby poniosły śmierć na zachodzie, gdzie tłum muzułmańskich demonstrantów podpalił szkołę prowadzoną przez protestanckich misjonarzy. Jeden mężczyzna zginął na północy Kaszmiru, gdzie policja otworzyła ogień do manifestantów, którzy rzucali w funkcjonariuszy kamieniami oraz skandowali hasła na rzecz niepodległości Kaszmiru. Według policji, w innych incydentach zginęły kolejne cztery osoby.