Ratownicy oczyszczają też drogi prowadzące do zdewastowanych regionów z blokujących je poprzewracanych drzew. Cyklon, któremu towarzyszył wiar wiejący z prędkością ponad 160 km na godzinę, w stanach Bengal Zachodni i Bihar wyrywał drzewa, zrywał linie telefoniczne i energetyczne. Rannych zostały setki osób a tysiące straciły dach na głową. Wichura zaskoczyła mieszańców obu regionów, ponieważ służby meteorologiczne nie wydały ostrzeżeń. "Większość ludzi spała, kiedy cyklon uderzył. Wybiegali ze swoich domów na zewnątrz - relacjonuje 30-letni nauczyciel z jednej z wsi w stanie Bengal Zachodni, gdzie cyklon zniszczył większość z 500 domów. - Na razie nie otrzymaliśmy pomocy rządowej... Ludzie muszą przetrwać z tym co im pozostało". Według przedstawiciela stanowych władz poszkodowanym dostarczana jest woda, jedzenie i plandeki. Władze budują też dla nich tymczasowe schronienia.