Według początkowych informacji Su-30 miał rozbić się podczas lotu treningowego. W środę (23 września) rosyjska agencja prasowa TASS poinformowała jednak, powołując się na informacje pochodzące ze służb ratunkowych regionu, że samolot mógł zostać przypadkowo trafiony podczas ćwiczeń. Portal Avia.Pro podał, że załoga myśliwca Su-35, który miał zestrzelić maszynę Su-30, nie upewniła się, czy komora na amunicję jest pusta. Doniesienia w sprawie wypadku Su-30 nie zostały oficjalnie potwierdzone. Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej nie skomentowało jeszcze incydentu. Służba prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego przekazała jedynie we wtorek, że załoga samolotu zmuszona była do katapultowania się oraz że jej stan jest "zadowalający".