Zdarzenie miało miejsce w Mar-a-Lago koło Palm Beach na Florydzie. Donald Trump z rodziną w momencie incydentu spędzał tam zimowy weekend. W akcję zaangażowane były myśliwce stacjonujące w bazie Homestead. Pilot przechwyconego samolotu wyjaśniał, że przestrzeń powietrzną naruszył nieświadomie. Jest ona zamykana zawsze, gdy rezydencję zwaną "Zimowym Białym Domem" odwiedza amerykański prezydent.