Przypomnijmy, że Donald Trump jest oskarżony o podżeganie do rebelii, która miała miejsce 6 stycznia. W wyniku szturmu jego zwolenników na Kapitol zginęło pięć osób. W środę swoje dowody przedstawiali oskarżyciele, którzy wywodzili, że Trump "planował, wzniecił i celebrował haniebną zbrodnię przeciw Stanom Zjednoczonym". Skarżący ujawnili niepublikowane wcześniej wstrząsające wideo. Widzimy na nim, jak kongresmeni uciekają przed tłumem, a także jak były wiceprezydent Mike Pence eskortowany jest z budynku, a szturmujący krzyczą, by go powiesić. W innym momencie jeden z policjantów krzyczy z bólu uwięziony w drzwiach przez napierający tłum. Pokazano także moment śmierci zwolenniczki Trumpa Ashli Babbitt. - Kiedy mafia Trumpa okupowała Senat, atakowała Izbę Reprezentantów i stróżów prawa, Trump oglądał to w telewizji jak reality show. Napawał się tym. Nie zrobił nic jako dowódca sił zbrojnych. Zamiast tego służył jako główny podżegacz, wysyłając tweety, które jeszcze bardziej wzburzały szalejący motłoch - przekonywał Jamie Raskin. Oskarżyciele przedstawili dokładny kalendarz zdarzeń poprzedzających szturm na Kapitol. Pokazywali, jak pod wpływem słów Trumpa o sfałszowaniu wyborów i jego zachęt, by 6 stycznia przybyć do Kapitolu i "powstrzymać tę kradzież", jego najbardziej zagorzali zwolennicy planowali atak. Uważali bowiem, że to ich "patriotyczny obowiązek". W Senacie pokazywano, jak Trump nazywał swoje bojówki "wyjątkowymi ludźmi" i jak zachęcał ich, by poszli na Kapitol "walczyć" o ocalenie kraju. Jego zwolennicy odebrali to jednoznacznie - jako wezwanie do wojny - przekonywali skarżący. Kongresmen Joe Neguse z Kolorado dowodził, że ówczesny prezydent USA odrzucił wezwania, również swoich partyjnych kolegów, do interwencji 6 stycznia. - Prezydent Trump przysięgał na Biblię dochować, strzec i bronić konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kto spośród nas może uczciwie powiedzieć, że dochował przysięgi? - pytał Neguse. By Donald Trump został skazany, musiałoby się za tym opowiedzieć dwie trzecie senatorów, a na to się nie zanosi. Proces w sprawie impeachmentu potrwa co najmniej do soboty. (mim)