10 lipca ustawę przyjęła Izba Deputowanych. Ustawa budzi poważne kontrowersje i protesty ze strony opozycji, której zdaniem jedynym jej celem jest uchronienie premiera Silvio Berlusconiego przed wymiarem sprawiedliwości i ewentualnym wyrokiem skazującym w jego kolejnym toczącym się w Mediolanie procesie o korupcję. Przewodnicząca klubu opozycyjnej Partii Demokratycznej w Senacie Anna Finocchiaro powiedziała podczas wtorkowej debaty, że wraz z wejściem ustawy w życie premier uzyska prawo do rządzenia "bez ograniczeń". Wyraziła przekonanie, że nowe przepisy stoją w sprzeczności z konstytucją, gdyż obalają zasadę równości wszystkich obywateli wobec prawa. Jej zdaniem "hipokryzją" jest obejmowanie immunitetem także trzech innych osób oprócz szefa rządu. Tymczasem - jak mówiła - chodzi tylko o premiera. Media podkreślają, że ustawa została przyjęta w sprinterskim tempie - zaledwie w ciągu 25 dni od chwili zaaprobowania jej projektu przez rząd. W obu izbach parlamentu ustąpiła jej miejsca przedłożona już kilka tygodni temu rządowa ustawa o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.