Wojskowi planiści opracowali już plany wzmocnienia wschodniej flanki pod sztandarem NATO. Pomysły pozostają tajemnicą, ale Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg zdradził w Brukseli jeden z pomysłów. "Rozmawiamy o propozycji Dowództwa Strategicznego, by wysłać do kraju członkowskiego na wschodzie, być może do kraju bałtyckiego, wielonarodowy oddział o wielkości batalionu - mówił. Prócz tego, własny wkład mają dać poszczególne kraje członkowskie. W maju "The Wall Street Journal" pisał, że na razie chodzi o około cztery tysiące żołnierzy w Polsce i w krajach bałtyckich. Dwa bataliony miałyby przysłać Stany Zjednoczone, a po jednym Niemcy i Wielka Brytania. Obietnice USA, Wielkiej Brytanii i Kanady Polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski miał w Brukseli usłyszeć jasne obietnice od Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady choć szczegółów nie chciał zdradzić. "Takie zapewnienie uzyskałem od moich partnerów, że na pewno wojskowa obecność będzie w Polsce, zarówno jeśli chodzi o żołnierzy jak i sprzęt" - mówił Waszczykowski. Więcej szczegółów powinno być znanych w połowie czerwca, kiedy w Brukseli spotkają się ministrowie obrony krajów NATO.