Za każdy dzień posiedzeń plenarnych eurodeputowany dostaje 298 euro. Jeśli bierze udział w posiedzeniach poza UE, to za każdy dzień dostaje 149 euro, zwrot kosztów zakwaterowania i śniadań. Poseł musi mieć biuro i asystentów. Na ten cel otrzymuje 17,5 tys. euro miesięcznie. Na prowadzenie biura lub biur krajowych przysługuje mu 4,2 tys. euro miesięcznie. Jeśli przebył w PE całą pięcioletnią kadencję, to przysługuje mu emerytura, która wynosi 1,3 tys. euro miesięcznie. Ale dopiero pieniądze komisarzy Komisji Europejskiej przyprawiają o zawrót głowy. Unijny komisarz zarabia od 19,9 tys. euro (to prawie 100 tys. zł) do 24,4 tys. euro miesięcznie. Każdy z nich dostaje również dodatek mieszkaniowy - to ponad 35 tys. euro (czyli ponad 157 tys. zł rocznie) i coroczny fundusz reprezentacyjny - ponad 7 tys. euro (ponad 31 tys. zł). Każdy z komisarzy otrzymuje tzw. dodatek na przesiedlenie w wysokości jednej pensji, a także płatny co miesiąc przez trzy lata po opuszczeniu KE tzw. dodatek przejściowy w wysokości do 65 proc. pensji. Także po pięciu latach pracy unijny komisarz nabywa prawo do dożywotniej emerytury wysokości ponad 4 tys. euro (18 tys. zł).