Po ponad dobie przerwy, od kilkudziesięciu minut w Gazie znów słychać bombardowania. Izraelskie lotnictwo wznowiło naloty, gdy strona palestyńska ostrzelała Izrael pociskami rakietowymi. Izraelskie pociski miały spaść nie tylko na szpital Szifa, ale także na park Szati przy nabrzeżu Gazy, gdzie bawiły się dzieci. Z kolei Hamas w ostatnich minutach wystrzelił kolejne serie rakiet w kierunku Izraela. Premier Izraela Benjamin Netanjahu odrzucił apel Sekretarza Generalnego ONZ o wstrzymanie walk w Gazie. Szpital Szifa jest największą placówką w całej Strefie Gazy. Od początku wojny codziennie trafiały dziesiątki rannych. W tym miejscu konferencje prasowe organizował też rzecznik Hamasu. W mediach pojawiały się też trudne do zweryfikowania informacje, że część islamistów z Hamasu chroni się w bunkrach, ukrytych pod szpitalem.