Rakiety al-Samud 2, na które natrafili inspektorzy pracujący w Iraku, były zmodyfikowane tak, że o ponad 30 km przekraczały dopuszczalny zasięg (150 km). Hans Blix uznał, że Irak musi zniszczyć te rakiety do soboty. Zaraz po ogłoszeniu decyzji Blixa, Amerykanie zapowiedzieli, że jeśli Irak nie zniszczy rakiet, potraktują to jako dowód braku współpracy Iraku z ONZ. Obserwatorzy jednak już wcześniej twierdzili, że Bagdad nie zniszczy rakiet, ponieważ w obliczu przygotowań do amerykańskiej inwazji znacznie osłabiłoby to potencjał irackiej armii.