Khidir Hamza mówił również, że reżim w Bagdadzie rozbudowuje arsenały broni biologicznej i chemicznej oraz zwiększa zasięg rakiet. Inni eksperci mówili także, że Husajn jest zagrożeniem dla świata i podkreślali, że jego armia jest silniejsza, niż to ocenia Pentagon. W przesłuchaniach nie uczestniczył do tej pory żaden przedstawiciel administracji George'a W. Busha. Jak ujawnia dzisiejszy "The Washington Post", w Białym Domu panuje rozłam. Część, głównie cywile pod wodzą "jastrzębi": wiceprezydenta Dicka Cheneya i sekretarza obrony Donalda Rumsfelda, opowiada się za niewielkimi uderzeniami taktycznymi, które doprowadziłyby do obalenia dyktatora, inni - w tym wielu wojskowych - są przeciwni wojnie z Irakiem.