Około godziny 5:00 z portu w Świnoujściu wypłynęły w rejs po Bałtyku dwa promy do Szwecji. Pozwoliła na to pogoda. Jeszcze wczoraj wieczorem na Bałtyku szalał huragan "Simone". Wiatr wiał z siłą 8 stopni Beauforta. "Simone" słabnie także w Szwecji, zostawiając po sobie powalone drzewa, zerwane dachy i dziesiątki tysięcy domów bez prądu. W południowo-zachodniej części kraju ogłoszono wczoraj 3 stopień zagrożenia. - Ludzie powinni zostać w domach, można spodziewać się powalonych drzew oraz przerw w dostawach prądu - ostrzegali eksperci tamtejszego Instytutu Meteorologii i Hydrologii. Najbardziej wiało w Skanii i w prowincji Halland. W Goeteborgu firmy i urzędy zwalniali pracowników wcześniej do domów, żeby zdążyli bezpiecznie dotrzeć przed uderzeniem huraganu. Orkan nazwany przez Szwedów "Simone", przez Brytyjczyków został ochrzczony orkanem "świętego Judy". We Francji - "Christianem". Wiatr wiał z rekordową prędkością ponad 170 km/h W Niemczech na terenie Szlezwiku-Holsztyna wiatr wiał z rekordową prędkością ponad 170 km/h. Właśnie w Niemczech od niedzieli wichura zabiła siedem osób. W północnej części kraju doszło do poważnych zakłóceń w komunikacji. W Szlezwiku-Holsztynie zawieszono ruch pociągów regionalnych. Na trasach Berlin-Hanower i Berlin-Hamburg z powodu silnego wiatru wiele pociągów miało opóźnienia. Zakłócenia wystąpiły także w Meklemburgii. Na lotnisku w Duesseldorfie odwołano część lotów. W Hamburgu z powodu wichury 1 300 pasażerów nie mogło przez dłuższy czas opuścić maszyn po lądowaniu. Ze względu na wichurę zamknięta została w okolicach Helmstedt na terenie Dolnej Saksonii autostrada A2, ważna arteria łącząca Polskę z Niemcami Zachodnimi. W Wielkiej Brytanii zginęło co najmniej 5 osób W Wielkiej Brytanii co najmniej pięć osób poniosło śmierć wskutek sztormowej pogody. Najsilniejsze uderzenie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pociągi i promy nadal nie funkcjonują na niektórych trasach, wiele dróg jest nieprzejezdnych. W centrum Londynu dźwig zwalił się na dach siedziby biura rządowego, co wymusiło zamknięcie połowy ulicy Whitehall, od koszar gwardii konnej do budynku parlamentu. Na lotnisku Heathrow odwołano ponad 130 lotów, z czego 20 proc. to loty British Airways. W Belgii powalone drzewa utrudniały ruch na niektórych drogach, a pociągi miały do godziny opóźnienia. Opóźnione były też samoloty do Amsterdamu. Międzynarodowe pociągi Eurostar, łączące Brukselę z Londynem, kursują w Belgii z normalną prędkością, ale mają opóźnienia z powodu ograniczeń prędkości pociągów w Wielkiej Brytanii do 80 km/h.