Według amerykańskiego Krajowego Centrum Huraganów (NHC) wichura miała prędkość ok. 140 km/godz. przekraczając próg huraganu kategorii 1, co spowodowało "katastrofalne powodzie". Niektóre części wyspy zostały dotknięte gwałtownymi opadami deszczu. Katastrofalny huragan Fiona uderzył w Portoryko. Całkowicie wyłączono prąd Atak żywiołu spowodował rozległą awarię sieci energetycznej. Początkowo prąd był całkowicie wyłączony na całej wyspie liczącej 3,3 mln mieszkańców. W niedzielę w nocy częściowo zaczęto przywracać dostawy energii, ale władze powiadomiły, że ich całkowite wznowienie zajmie kilka dni. Rzecznik firmy energetycznej LUMA Abner Gomez mówił w niedzielę wieczorem, że cały system energetyczny został celowo najpierw wyłączony, aby chronić infrastrukturę. Później dostawy prądu przywrócono szpitalom i innym ważnym instytucjom. - Szkody, które widzimy, są katastrofalne. Reagujemy na sytuację kryzysową, jak tylko pozwalają na to warunki pogodowe - wyjaśnił gubernator Portoryko. Portoryko: Loty z głównego lotniska zostały odwołane Pojawiły się informacje o osunięciach ziemi, zrywaniu asfaltu i zamykaniu dróg, zerwaniu mostu przez rzekę na autostradzie w mieście Utuado. Loty z głównego lotniska wyspy zostały odwołane. Setki ludzi ewakuowano lub uratowano na całej wyspie, gdy wody powodziowe szybko się podnosiły. Rwące rzeki zalały samochody, partery domów, a nawet pas startowy lotniska w południowym regionie wyspy. W niedzielę w nocy centrum Fiony przemieszczało się w kierunku wschodniej Dominikany, ale silne opady deszczu i katastrofalne powodzie wciąż pustoszyły dużą część Portoryko - poinformowało na Twitterze NHC. Prezydent USA Joe Biden ogłosił w niedzielę w Portoryko, będącym terytorium stowarzyszonym ze Stanami Zjednoczonymi, stan wyjątkowy. Upoważnia to Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (FEMA) do koordynowania pomocy w przypadku katastrofy i zapewnienia nadzwyczajnych środków ochronnych.