"Władze węgierskie zaprzestały na początku sierpnia dystrybuowania żywności niektórym osobom, których wnioski o azyl zostały odrzucone, przetrzymywanym w strefach tranzytowych na granicy węgiersko-serbskiej" - napisała HRW w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej. Organizacja podkreśliła, że władze Węgier powinny natychmiast zagwarantować wszystkim przetrzymywanym ubiegającym się o azyl wystarczające i odpowiednie wyżywienie zgodnie ze zobowiązaniami spoczywającymi na rządzie. "Rząd osiągnął nowy poziom niehumanitarności, odmawiając jedzenia przetrzymywanym ludziom" - oceniła HRW, wyrażając pogląd, że to "cyniczne posunięcie mające zmusić ludzi do rezygnacji z ubiegania się o azyl i opuszczenia Węgier". Według HRW w poniedziałek nie zezwolono też pastorowi ewangelickiemu na przekazanie żywności grupie osób w strefach tranzytowych. Trudna sytuacja osób ubiegających się o azyl na Węgrzech W ubiegłym tygodniu na trudną sytuację na Węgrzech osób ubiegających się o azyl zwrócił uwagę Węgierski Komitet Helsiński. We wtorek organizacja podała zaś, że już ośmiu osobom przetrzymywanym w strefie tranzytowej odmawiano jedzenia. W piątek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu na wniosek Komitetu dotyczący trzech rodzin i dwojga rodzeństwa zalecił władzom Węgier, by zapewniły żywność wszystkim członkom rodzin przebywających w strefach tranzytowych. Zgodnie z przepisami wdrożonymi na Węgrzech 1 lipca nie można przyjmować wniosków o azyl od osób, które przybyły z kraju, w którym nie są narażone na prześladowania. Takim krajem jest Serbia, skąd przybywa na Węgry większość ubiegających się o azyl. Już od ubiegłego roku obowiązuje natomiast przepis, że osoby ubiegające się o azyl muszą w razie stanu kryzysowego spowodowanego napływem migrantów (a taki obowiązuje obecnie na Węgrzech) osobiście składać wnioski w strefie tranzytowej i tam czekać na zapadnięcie prawomocnej decyzji w ich sprawie. W tym czasie strefę tranzytową wolno im opuścić tylko wyjeżdżając z Węgier do Serbii.