W piątkowym spotkaniu w stolicy Słowacji nie wezmą udziału przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii. W Bratysławie chcemy ustalić "kalendarz prac z etapami i mapę drogową" - oświadczył Hollande po spotkaniu z Merkel w Paryżu. - Dzisiaj potrzebujemy bardzo jasnej agendy - dodała niemiecka kanclerz. Jak powiedział Hollande, chodzi o to, aby "Bratysława była szczytem przydatnym dla Europy", który da Europejczykom "jasną wizję ich przyszłości". - Musimy być świadomi sytuacji, z którą ma do czynienia Europa - podkreślił francuski prezydent i dodał, że nie chodzi tylko "o jeszcze jeden kryzys", lecz być może "kryzys egzystencjalny". - Ustaliliśmy, że szczyt w Bratysławie musi skoncentrować się na trzech wielkich priorytetach - wyjaśnił. Pierwszym jest bezpieczeństwo wewnętrzne i bezpieczeństwo zewnętrznych granic UE, drugim promowanie nowych gałęzi przemysłu, nowych technologii i "transformacja energetyczna", aby pobudzać wzrost oraz zwiększać zatrudnienie, a trzecim - młodzi ludzie. Także Merkel oceniła, że UE znajduje się "w kluczowym momencie swego istnienia" i musi "ograniczyć obawy" obywateli, by pozostać "kontynentem nadziei". Według Merkel na piątkowym szczycie Wspólnota musi pokazać, iż jest w stanie zająć się swoimi słabościami.