Nie wiadomo, czy okręty budowane dla Rosji przez Francję zostaną dostarczone Moskwie, czy Francja zwróci pieniądze już przez Rosję wyasygnowane - pisze AFP i przypomina, że Hollande przyznał w środę po raz pierwszy, że Francja będzie musiała zwrócić Rosji pieniądze, jeśli sprzedaż mistrali nie dojdzie do skutku. Wcześniej w piątek źródła w Erywaniu, na które powoływały się media, twierdziły, że Rosja i Francja są bliskie osiągnięcia porozumienia w kwestii anulowania zamrożonego kontraktu na sprzedaż okrętów i że Rosja uważa za wariant do zaakceptowania zwrot przez Paryż przedpłaty za mistrale w wysokości ok. 1,5 mld euro. Źródło dyplomatyczne zaznaczyło, że "w ten sposób Francja zachowuje twarz". Paryż zawiesił dostawę mistrali, gdy Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję za jej rolę w konflikcie na Ukrainie.