Wenezuelski przywódca "wyznawał poglądy, które nie były podzielane przez wszystkich, ale miał także niezłomną wolę, by walczyć o sprawiedliwość i rozwój" - napisał Hollande w liście kondolencyjnym. Według prezydenta Francji Chavez zapisał się w historii jako przywódca, który odcisnął głębokie piętno na swoim kraju. Hollande wyraził przekonanie, że Wenezuela przetrwać trudny czas po śmierci Chaveza, przestrzegając zasad demokracji i bez napięć. 58-letni Chavez zmarł we wtorek w Caracas. Od połowy 2011 roku walczył z chorobą nowotworową. Na Kubie przeszedł cztery operacje. Od powrotu do kraju, 18 lutego, jego stan szybko się pogarszał; na skutek infekcji miał poważne problemy z oddychaniem.