Komisja zażądała od Francji bardziej dynamicznego działania, które pozwoli uzdrowić finanse publiczne. Zarekomendowała też rozległe i pilne reformy strukturalne i fiskalne. Zaleciła również ograniczenie kosztów pracy poprzez obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne oraz reformy rynku pracy. "Jeśli chodzi o reformy strukturalne, zwłaszcza zaś reformę emerytalną, to do nas należy wybór właściwej drogi, aby osiągnąć ten cel" - powiedział Hollande pod adresem KE. Prezydent podkreślił też, że zaproponował już reformę sytemu emerytalnego, lecz zostanie ona przeprowadzona w sposób "sprawiedliwy, odpowiedzialny i po naradach z partnerami społecznymi". Hollande powiedział ponadto, że priorytetem rządu jest nadal zapanowanie nad rosnącym bezrobociem do końca 2013 roku. Jednak według prognoz OECD w latach 2013-2014 bezrobocie ma we Francji jeszcze wzrosnąć. Bruksela domaga się tymczasem od Paryża gruntownej reformy rynku pracy, jednak bez tworzenia dodatkowych obciążeń dla pracodawców, uwolnienia niektórych zawodów (np. prawników i taksówkarzy), zmian w systemie podatkowym i zredukowania deficytu budżetowego. KE skrytykowała też słabe wyniki francuskiego eksportu i wskazała na pilną potrzebę reformy systemu zasiłków dla bezrobotnych, aby zachęcać ludzi do powrotu na rynek pracy. Na rekomendacje Brukseli zareagował również premier Jean-Marc Ayrault, który powiedział, że Francja przeprowadzi reformy "na swój sposób", a minister finansów Pierre Moscovici powtórzył swą zwyczajową deklarację, zgodnie z którą Paryż jest "zdeterminowany, by kontynuować swą strategię uzdrawiania finansów, ale we właściwym tempie".