Prezydenci spotkali się w stolicy Armenii po uroczystościach związanych z setną rocznicą ludobójstwa Ormian w imperium osmańskim, w których uczestniczyli. "Najlepszym sposobem przezwyciężenia tego, co nas obecnie hamuje, jest sukcesywne wdrażanie porozumień z Mińska" - powiedział francuski prezydent na początku rozmów. Putin z kolei, jak pisze AFP, wyraził ubolewanie, że stosunki Rosji z Francją i UE nie są "niestety (...) na najlepszym poziomie". Podkreślał też rolę Hollande'a w zawarciu mińskich porozumień. Zgodnie z zawartymi w lutym w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodzie Ukrainy od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Następnie z obu stron miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa o szerokości od 50 do 70 km. Termin ten nie został dotrzymany. Podczas trwającej godzinę rozmowy prezydentów Francji i Rosji nie zapadła żadna decyzja ws. zamrożonej dostawy do Rosji dwóch helikopterowców typu Mistral. "Co się tyczy mistrala, to albo zostanie przekazany (Rosji), albo zostanie zwrócona jego wartość w formie, co do której musimy się porozumieć" - powiedział Hollande. AFP przypomina, że Hollande przyznał w środę po raz pierwszy, że Francja będzie musiała zwrócić Rosji pieniądze, jeśli sprzedaż mistrali nie dojdzie do skutku. Wcześniej w piątek źródła w Erywaniu, na które powoływały się media, twierdziły, że Rosja i Francja są bliskie osiągnięcia porozumienia w kwestii anulowania zamrożonego kontraktu na sprzedaż okrętów i że Rosja uważa za wariant do zaakceptowania zwrot przez Paryż przedpłaty za mistrale w wysokości ok. 1,5 mld euro. Źródło dyplomatyczne zaznaczyło, że "w ten sposób Francja zachowuje twarz". Paryż zawiesił dostawę mistrali, gdy Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję za jej rolę w konflikcie na Ukrainie.