To już druga operacja poszukiwania ciał zaginionych 6 marynarzy, wśród których jest trzech Polaków. Tuż przed Świętami przeprowadzono pierwszą operację sprawdzając mostek i wyższe pokłady statku. Poszukiwano wówczas głównie ciała jednego z Polaków, który zdaniem świadków, miał znajdować się na pokładzie w momencie katastrofy. Ciała jednak nie znaleziono. Tym razem nurkowie przeczesują najniższy pokład wraku statku oraz jego okolice. Akcja może potrwać do jutra. Szanse są niewielkie, ale nie możemy niczego wykluczyć - powiedział dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon szef operacji nurków Bernd Roeling. Nurkowie pracują na głębokości 40 metrów, a silne prądy wodne utrudniają poszukiwania. W grudniu pływający pod banderą Bahamów samochodowiec Baltic Ace zderzył się z cypryjskim kontenerowcem Corvus J. Wśród 24 osobowej załogi Baltic Ace było 11 Polaków. Sześciu z nich uratowano, dwóch zginęło, a trzech formalnie ma status zaginionych. Taki status ma jeszcze trzech członków załogi. W katastrofie zginęło pięć osób. Oprócz obywateli RP na statku zatrudnieni byli też Bułgarzy, Ukraińcy i Filipińczycy. CZYTAJ WIĘCEJ NA RMF24.PL