Na początku 2021 r. agencja ds. dyskryminacji przygotowała na zlecenie ministerstwa spraw wewnętrznych badanie, z którego wynika, że "dyskryminacja na rynku mieszkaniowym występuje w całym kraju, nie tylko w dużych miastach". Potencjalni lokatorzy, noszący obco brzmiące nazwisko - tureckie lub marokańskie, byli rzadziej akceptowani jako najemcy, niż osoby noszące holendersko brzmiące nazwisko. Wynajem mieszkań w Holandii. Kto ma większe szanse na lokum? Wyniki badań zleconych przez MSW pokrywają się z przeprowadzonym przez tygodnik "De Groene Amsterdammer" eksperymentem. Dziennikarze pisma odpowiedzieli na 250 ogłoszeń dotyczących wynajmu mieszkania, używając marokańskiego imienia "Rachid" oraz holendersko brzmiącego "Jaap". Zapytali pośredników w obrocie nieruchomościami i bezpośrednich właścicieli, czy przedmiotowa nieruchomość jest nadal dostępna. Rachid otrzymał 116 pozytywnych odpowiedzi z kolei Jaap - 162. "Potencjalny najemca z zagranicznym nazwiskiem otrzyma znacznie mniej pozytywnych odpowiedzi, jeśli odpowie na reklamę mieszkania, niż ktoś z holenderskim nazwiskiem" - uważa autor artykułu. Z badania przeprowadzonego w tym roku na zlecenie ministerstwa mieszkalnictwa wynika, że sytuacja się nie zmieniła. "Jedna trzecia pośredników mieszkaniowych nadal nie chce wynajmować mieszkań Marokańczykom, Turkom i Polakom" - czytamy w piśmie ministra De Jonge. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!