Za przygotowanie raportu odpowiedzialni są holenderscy śledczy, ale w prace zaangażowani są także eksperci z Rosji, Malezji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Australii. Jak informują holenderskie media, przedstawiciele tych krajów przebywają obecnie z dwudniową wizytą w Holandii, by omówić szczegóły dokumentu. Wstępna wersja gotowa Już w czerwcu otrzymali oni wstępną wersję raportu i w ciągu 60 dni mieli się do niej ustosunkować. Po zgłoszeniu uwag, Holenderska Rada ds. Bezpieczeństwa przygotuje raport końcowy, który ma zostać opublikowany jesienią. Zginęło 300 osób Z wcześniejszych doniesień CNN wynika, że śledczy mają dowody na to, iż w maszynę malezyjskich linii lotniczych uderzyła rakieta BUK, wystrzelona przez prorosyjskich separatystów na wschodniej Ukrainie. W katastrofie zginęło prawie 300 osób. Większość z nich to byli Holendrzy, pozostałe ofiary pochodziły m.in. z Australii, Malezji i Wielkiej Brytanii.