Przyczyną wypadku była gwałtowna burza z gradem. Silny wiatr zerwał wielki namiot, w którym zgromadzili się uczestnicy imprezy. Na razie nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało poszkodowanych. Według lokalnej telewizji, ich liczba sięga kilkudziesięciu. Po zawaleniu się konstrukcji natychmiast przyjechało kilka karetek pogotowia. Ratownicy udzielali pomocy na miejscu. Wypadek wydarzył się ostatniego dnia festiwalu "Dicky Woodstock" w miejscowości Steenwijkerwold, około 110 kilometrów na wschód od Amsterdamu. W weekend, gdy odbywała się impreza, okolicę nawiedziły silne ulewy i burze. Według świadków, około 20:00, gdy rozpoczynał się koncert, pogoda się jednak uspokoiła i nic nie zwiastowało nawałnicy.