Jak wskazał rzecznik policji, liczba ładunków wybuchowych, które w ciągu ostatniego roku podłożono w Holandii, potroiła się. Do pierwszego grudnia policja odnotowała 622 przypadki eksplozji, podczas gdy w 2022 roku było ich 228. Oznacza to, że statystycznie bomby wybuchają niemal dwa razy w ciągu dnia. Atakowane były zarówno firmy, jak i prywatne domy. Według policji bomby są coraz częściej używane przez rywalizujące ze sobą gangi. Konflikty pomiędzy grupami wybuchają z najróżniejszych przyczyn, od przemytu odzieży po wymuszenia i zastraszanie. Holandia. Bomby wybuchły w głównych miastach kraju Licznik zamachów bombowych wciąż rośnie. Według internetowej gazety NU kolejne ładunki odpalono w weekend. W Delfshaven, które jest dzielnicą Rotterdamu, wybuch uszkodził wejście do budynku wielorodzinnego. Bomby eksplodowały także w Dordrechcie i Almere. W Hadze ktoś ostrzelał restaurację przy pomocy fajerwerków. Naruszona została fasada lokalu. W piątek władze Vlaardigen, które leży obok Rotterdamu, poinformowały, że z powodu ataków zwiększy liczbę patroli policyjnych. Funkcjonariusze będą ochraniać przede wszystkim dzielnicę Ostwijk. Statystyki dotyczące zamachów bombowych prowadzi w Holandii Krajowy Zespół Koordynacji Kryminalistycznej policji. W lipcu funkcjonariusze odnotowali ostry wzrost ataków przy użyciu bomb przede wszystkim w Rotterdamie. Jak wskazali, przestępcy przy konstruowaniu bomb coraz chętniej sięgają po silniejsze materiały wybuchowe takie jak proszek błyskowy. Źródło: NU.nl *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!