Pustoszące od dwóch dni południową Holandię powodzie zmusiły w nocy z czwartku na piątek tysiące mieszkańców Maastricht to ewakuacji. Część z nich znalazła schronienie u rodzin, część w pobliskich halach sportowych - informuje dziennik "De Volkskrant". W czwartek ewakuowano kilka mniejszych miejscowości leżących wzdłuż rzeki Moza w Limburgii - Eijsden, Margraten, Stein, Bunde, Geulle i Grevenbicht. Natomiast w piątek rano swoje domy musiały opuścić tysiące mieszkańców Roermond i Roerdalen, policja i straż pożarna budziły ich megafonami około godz. 6 rano. Chwile grozy przeżyli pacjenci szpitala w Venlo. Ze względu na to, iż woda przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Meerssen, musieli oni zostać ewakuowani. Po południu żołnierzom udało się naprawić wał. Niezależnie od tego zarządzono ewakuację samego Venlo, a także okolicznych miejscowości: Tegelen, Steyl, Belfeld i Hout-Blerick. Jak podaje dziennik "De Telegraaf", ewakuacja dotyczy 7 tys. domów.