"Podczas zdarzenia nikt nie został ranny" - powiadomili strażacy z Holandii w mediach społecznościowych. Jak przekazano, w trakcie silnych porywów wiatru część konstrukcji pękła, a górny człon spadł na ziemię. Dodano, że fragmenty porwanej przez wiatr turbiny znalazły się na terenie dookoła lokalnej elektrowni wiatrowej. W środę informowano, że na miejscu pojawiły się służby, które zbadają okoliczności zdarzenia. W pobliżu miejsca, w którym doszło do zdarzenia, zablokowana została droga oraz ścieżka rowerowa. Porywy wiatru były zbyt silne, by od razu rozpoczynać prace nad uprzątnięciem fragmentów turbiny. W czwartek 5 stycznia przekazano, że część ze zniszczonej turbiny udało się uprzątnąć. Elektrownia wiatrowa ma zostać odnowiona Rzecznik straży pożarnej z Flevoland Geertjan Veenstra przekazał, że do przewrócenia się turbiny najprawdopodobniej doszło na skutek bardzo silnych porywów wiatru. Holenderski portal AD poinformował, że elektrownia wiatrowa ma zostać odnowiona w przyszłym roku. Zaznaczono również, że podczas ostatnich kontroli nie doszukano się nieprawidłowości. Turbina, która przewróciła się w środę, stała tam od 20 lat.