Jak podaje portal nu.nl, 37-latek uczestniczył w festiwalu muzycznym "Breda Barst" 17 września. Polak zatrzymany na festiwalu w Holandii Podczas wydarzenia Polak miał zachowywać się agresywnie. To z tego powodu, według policji, doszło do jego zatrzymania przez ochroniarzy. W sprawie mężczyzny interweniowało sześciu ochroniarzy. Z powodu braku możliwości wyprowadzenia 37-latka z miejsca incydentu, zdecydowano o zatrzymaniu go do czasu przyjazdu policji. Jednak funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce, zauważyli, że mężczyzna nie oddycha. Pomimo przeprowadzenia resuscytacji przez służby ratunkowe na miejscu i późniejszego przewiezienia do szpitala, Polak zmarł tam 25 września. Breda. Trwa dochodzenie w sprawie śmierci 37-letniego Polaka W sprawie śmierci mężczyzny jest prowadzone dochodzenie, czy jej przyczyna ma związek z poprzedzającymi ją wydarzeniami na festiwalu. Po incydencie przesłuchanych zostało czterech ochroniarzy, pozostałych dwóch wciąż oczekuje na przesłuchanie.