W ostatnim pożegnaniu księcia Friso wzięło udział około 100 osób. Wśród nich jego matka księżna Beatrycze, żona Mabel oraz córki Luana i Zaria, obie ubrane na biało. Obecny był także król Wilhelm Aleksander z żoną i dziećmi oraz ojciec chrzestny zmarłego, król Norwegii Harald V. Wbrew tradycji ciało księcia spoczęło na cmentarzu miejscowego kościoła, a nie w rodzinnej krypcie w Delft. Być może stało się tak dlatego, że miejsce pochówku znajduje się niedaleko zamku Drakensteyn, w którym książę spędził swoje dzieciństwo i gdzie niebawem ma zamieszkać księżna Beatrycze. Według komentatorów, matka zmarłego chce być blisko swego ulubionego syna. Książe Friso zmarł w wyniku komplikacji, jakie pojawiły się po tragicznym wypadku w Alpach w lutym zeszłego roku. Od tamtego momentu przebywał w śpiączce.