Mieszkanka jednej z miejscowości w prowincji Limburgia na południu kraju została zatrzymana przez policję w czerwcu br. Sprawa wyszła na jaw dzięki nagraniom z monitoringu, na których widać, jak kobieta seksualnie napastowała jedną z dziewczynek. Rodzice dziecka natychmiast powiadomili policję. "Rodzice byli zszokowani" W domu 52-latki znaleziono nagrania, dowodzące, że ofiar było więcej. Z informacji prokuratury wynika, że miała się ona dopuścić czynów lubieżnych w stosunku do co najmniej siedmiu dziewczynek w wieku od jednego do sześciu lat. Jak poinformował portal RTL Nieuws, razem z nią aresztowano 58-letniego mężczyznę, któremu również postawiono zarzut pedofilii. - Rodzice byli zszokowani informacją o zatrzymaniu opiekunki - powiedziała portalowi rzeczniczka prokuratury Janine Kramer. Jej zdaniem wynika to m.in. z faktu, że liczyli oni na to, że ich dzieci zostały powierzone godnej zaufania opiekunce.