Dzień przed wyborami parlamentarnymi w Holandii liderzy największych ugrupowań walczyli o głosy osób, które nadal nie były zdecydowane. Według specjalistów, takie osoby mogły stanowić nawet ponad połowę wyborców. Najbardziej interesująca była rywalizacja pomiędzy kandydatami na premiera, których ugrupowania przodowały w sondażach, czyli Geertem Wildersem z Partii Wolności (PVV) i dotychczasowym premierem Markiem Rutte z Partii Ludowej na Rzecz Wolności i Demokracji (VVD). Pierwszy raz "oko w oko" Politycy w poniedziałek wzięli udział w debacie, w której ostro krytykowali swoje poglądy i działania. Była to pierwsza okazja, by wyrazili swoje poglądy w bezpośredniej konfrontacji, ponieważ wcześniej Wilders odmawiał udziału w takich spotkaniach. Rutte zarzucił swojemu przeciwnikowi, że zna się na "tweetowaniu z kanapy", ale nie ma pojęcia o rządzeniu krajem - podaje AFP. Słowa te były odpowiedzią na komentarz lidera Partii Wolności dotyczący wydalenia z kraju tureckiej minister. Urzędujący premier zarzucał też rywalowi, że działa przeciwko interesom Holendrów, dążąc do "Nexitu" (wyjścia Holandii z Unii Europejskiej), który spowodowałby utratę pracy przez wielu z nich. Poparcie z tureckim konfliktem w tle Według ekspertów, stanowcze zachowanie urzędującego premiera wobec tureckiego rządu, spowodowało wzrost poparcia dla jego partii w ostatnim dniu przed wyborami. Partia posiadającego antyislamskie poglądy Wildersa również zyskała na konflikcie z Turcją. Lider PVV zamierza zamknąć holenderskie granice, co w obliczu narastającego zagrożenia ze strony imigrantów, skłania ku niemu wyborców. Polityk chce też wprowadzić zakaz posiadania Koranu, lecz nie ujawnia planu na realizację tego postulatu. Co z innymi partiami? Oprócz partii, które zajmowały dwa czołowe miejsca w ostatnich sondażach, należy też liczyć się z pozostałymi ugrupowaniami oraz podziałem mandatów pomiędzy nimi. Partie: Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA), Zielona Lewica (GL) oraz Demokraci 66 (D66) zajmowały w sondażach miejsca w pierwszej piątce i - zdaniem ekspertów - będą kluczowymi graczami w tworzeniu rządowej koalicji. Wybory w Holandii będą pierwszymi z trzech tegorocznych głosowań w krajach założycielskich Unii Europejskiej (potem jeszcze Niemcy i Francja). Opracowanie: Konrad Nowak Zobacz również: Kim jest Mark Rutte? Kim jest Geert Wilders?