Holender na Facebooku w kwietniu 2015 roku nazwał króla mordercą, gwałcicielem, prześladowcą i złodziejem. "Pozwany naruszył godność króla. Takie zachowanie nie jest akceptowane w naszym społeczeństwie" - napisała sędzia Sylvia Taalman w uzasadnieniu wyroku. Wielu Holendrów uważa, że prawo dotyczące obrazy majestatu jest archaiczne i powinno zostać zniesione. Przestępstwo to jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia i grzywną 20 tysięcy euro. Nie jest jasne, czy skazany mężczyzna miał szczególne powody, aby nie lubić monarchy. Jego internetowy wpis zwrócił uwagę władz, gdyż dokonał go krótko przed wizytą króla w sąsiednim mieście Zwolle. Wilhelm Aleksander zasiadł na tronie w kwietniu 2013 roku po abdykacji matki, królowej Beatrix. Królewska rodzina jest popularna wśród Holendrów, choć 49-letni król - jak pisze Reuters - nie jest tak szanowany jak jego matka, która panowała 33 lata, i jak jego żona, urodzona w Argentynie królowa Maxima.