24-letni Gianni de W. aby kontaktować się ze swoimi ofiarami korzystał z mediów społecznościowych. W tym celu używał fałszywej nazwy użytkownika i jej wariantów, w których pojawiał się pseudonim "Bryan". Holandia: Szantażował nieletnie nagimi zdjęciami. Policja: Miał 150 folderów z imionami Na komputerze podejrzanego policja znalazła 150 folderów z imionami różnych dziewcząt, z czego niektóre podfoldery, według prokuratury, zawierały czasem nawet tysiące zdjęć konkretnej ofiary. Jak pisze NL Times, do tej pory udało się ustalić tożsamość kilkudziesięciu ofiar, a osiem dziewcząt złożyło już zawiadomienie. Według szacunków policji i prokuratury liczba ta może znacznie wzrosnąć. Ofiary reagowały "paniką i strachem" Śledztwo policji cały czas trwa, wciąż bowiem nie udało się jeszcze ustalić tożsamości wielu dziewcząt. Ofiarami są w większości nieletnie mieszkające na terenie całego kraju. Dochodzenie rozpoczęło się od zgłoszenia ofiary z północy Holandii, która szantażowana była w wieku 15 lat. Jednak nie była to najmłodsza z ofiar mężczyzny. Jedna z dziewcząt, jak przekazał prokurator, miała zaledwie 13 lat. - Zareagowała paniką i strachem. Ta sytuacja pogorszyła jej relacje z matką - dodał śledczy. Prokurator, podsumowując działania 24-latka powiedział, że "zamienił on życie swoich ofiar w koszmar". Podejrzany został zatrzymany 11 października. Od tego czasu przebywa w areszcie. Na komputerze W. znaleziono dużą ilość nielegalnych materiałów z udziałem dzieci. Jak przekazano, każda ofiara, która rozpoznaje nazwy użytkownika lub metody podejrzanego, "może skontaktować się z lokalną policją".