Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości powiedział w Trójce, że Unia powinna zadziałać wcześniej. - Teraz można tylko się pomodlić - powiedział polityk PiS podkreślając, że skutecznymi sankcjami byłyby działania przeciwko podstawom ekonomicznym Rosji. Chodzi o obniżenie cen ropy naftowej i kursu rubla, a także o zagrożenie majątkom najbliższych współpracowników prezydenta Rosji, Władimira Putina. Hofman powiedział, że PiS poparło działania premiera Donalda Tuska, gdyż liczyło, że Polska ma mocną pozycję w Unii i doprowadzi do podjęcia konkretnych działań. Tak się jednak nie stało, a przeciwko sankcjom opowiedziały się, zdaniem Hofmana, Niemcy. Rzecznik PiS-u zadeklarował, że jego partia będzie popierać premiera, jeśli przedstawi poważne inicjatywy dotyczące bezpieczeństwa Polski. Dodał, że Donald Tusk powinien zadeklarować, iż w ostatnich siedmiu latach popełnił błędy w sprawie Rosji. Rzecznik PiS-u wyraził jednak obawę, że Tusk wróci do dawnej polityki i będzie bagatelizował rosyjską aneksję Krymu. Adam Hofman przypomniał, że niemiecka spółka RWE sprzedała rosyjskim firmom koncesje na poszukiwania ropy naftowej i gazu ziemnego w Polsce. Jego zdaniem nie byłoby to możliwe, gdyby kraj odpowiednio zabezpieczył swoje bezpieczeństwo energetyczne.