Skargę przeciw byłym przywódcom Chin wniosły do hiszpańskiego sądu organizacje broniące praw człowieka, zgodnie z przyjętą w tamtejszym sądownictwie zasadą represji wszechświatowej (tzw. jurysdykcją uniwersalną), na mocy której można karać cudzoziemców za zbrodnie przeciw ludzkości popełnione za granicą, pod warunkiem, że w kraju, w którym doszło do ich popełnienia, nie wytoczono w tej sprawie dochodzenia. Na mocy tego właśnie prawa inny hiszpański sędzia Baltasar Garzon doprowadził w 1998 roku do aresztowania w Londynie byłego dyktatora Chile Augusto Pinocheta. Garzon wystąpił o ekstradycję Pinocheta w związku z zarzutami zabójstwa, zaginięcia i stosowania tortur wobec obywateli hiszpańskich, argentyńskich i chilijskich. Z przyczyn zdrowotnych byłemu dyktatorowi zezwolono jednak na powrót do kraju. Sędzia Moreno napisał w swym wniosku, że Jiang Zemin sprawował władzę nad ludźmi, którzy bezpośrednio dopuścili się tortur i innych poważnych naruszeń praw człowieka wobec narodu tybetańskiego. Sędzia domaga się zatem, by Interpol wydał nakaz zatrzymania i aresztowania Jianga za ludobójstwo, tortury i zbrodnie przeciw ludzkości. W opublikowanej w listopadzie decyzji hiszpański trybunał narodowy, który prowadzi takie sprawy, uznał, że istnieją przesłanki świadczące o udziale Jiang Zemina, Li Penga oraz trzech innych byłych przedstawicieli chińskich władz w decyzjach politycznych dotyczących Tybetu. Chiny zażądały wówczas od Madrytu wyjaśnień w sprawie nakazu aresztowania Jiang Zemina w ramach otwartego w 2006 roku dochodzenia w sprawie ludobójstwa w Tybecie w latach 1980-90. Pekin wyraził nadzieję, że władze hiszpańskie nie "podejmą działań, które mogłyby zaszkodzić Chinom i stosunkom chińsko-hiszpańskim". W piątek chińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało Madryt, by zapobiegł kolejnym postępowaniom w sprawie domniemanego łamania przez Chiny praw człowieka w Tybecie. Rządząca w Hiszpanii Partia Ludowa zabiega o reformę zasady represji wszechświatowej w hiszpańskim sądownictwie, tak aby ograniczyć sędziom możliwość podejmowania postępowania poza granicami kraju - wyjaśnia Reuters. Warunkiem wniesienia sprawy do trybunału narodowego w Hiszpanii jest to, by co najmniej jedna z ofiar przestępstwa była jej obywatelem. W tym przypadku warunek spełnia mnich Thubten Wangchen. Sprawę przeciwko pięciu byłym członkom chińskich władz wniosły do sądu hiszpański Komitet Wsparcia Tybetu (CAT) z siedzibą w Madrycie, fundacja Dom Tybetu i jeszcze jedna organizacja protybetańska.