Tamtejszy Kościół utrzymywany jest z pieniędzy obywateli, którzy w deklaracji podatkowej informują jakiego są wyznania. Na podstawie tych liczb państwo przyznaje Kościołowi dotacje. Teraz geje i lesbijki zaapelowali do Hiszpanów o to, aby nie przyznawali się do bycia katolikami. - Chodzi o to aby Kościół się zmienił. Wśród wiernych są przecież geje, lesbijki, matki, które opowiadają się za aborcją, rozwodnicy. Także wśród księży są homoseksualiści. Dlatego musimy zacząć od podstaw. To nieważne, że rezultaty będzie widać dopiero za 10 lat. To będzie interesująca kampania. Sam jestem chrześcijaninem, ale w deklaracji podatkowej nigdy się do tego nie przyznaję, uważam, że Kościół i tak jest bogaty - powiedział sieci RMF Marc Cural, prezes Katalońskiego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek.