Według hiszpańskich politologów pomimo wprowadzenia przez senatorów zmian legalizację eutanazji w Hiszpanii należy uznać już za fakt, gdyż poprawki zostaną zaakceptowane przez deputowanych zdominowanego przez partie centrolewicy Kongresu. Podczas głosowania w liczącym 265 miejsc Senacie projekt ustawy legalizujący eutanazję poparło 155 członków izby, zaś 100 było przeciw. Trzech senatorów wstrzymało się od głosu. Zgodnie z wprowadzonymi do projektu ustawy poprawkami osoba wnioskująca o tzw. śmierć wspomaganą będzie musiała odbyć szereg konsultacji medycznych potwierdzających, że jest osobą cierpiąca na poważną chorobę, chroniczną, a zarazem nieuleczalną. Czwarty kraj UE z legalną eutanazją W wersji, którą Senat przekaże pod ostateczne głosowanie Kongresowi Deputowanych przewidziano, że konieczne będzie dwukrotne wnioskowanie o zabieg eutanazji, aby wykluczyć ewentualną pomyłkę lub zmuszenie kogoś do poddania się tzw. śmierci wspomaganej. Od złożenia wniosku do przeprowadzenia eutanazji nie powinno minąć więcej niż 40 dni. W trakcie debaty wskazywano, że dzięki nowym przepisom Hiszpania stanie się czwartym, po Holandii, Belgii i Luksemburgu, krajem UE, w którym obowiązywać będzie legalna eutanazja. Negatywne stanowisko Komitetu ds. Bioetyki Projekt ustawy legalizującej w Hiszpanii eutanazję został przyjęty przez posłów Kongresu 17 grudnia. Dokument poparło w liczącej 350 miejsc izbie 198 deputowanych, głównie reprezentantów rządzących krajem socjalistów i polityków koalicyjnego lewicowego bloku Unidas Podemos. Rządowy projekt legalizacji eutanazji został 10 grudnia zatwierdzony przez komisję sprawiedliwości Kongresu Deputowanych. Centrolewicowy gabinet premiera Pedra Sancheza procedował projekt pomimo tego, że w październiku Komitet ds. Bioetyki (CBE), instytucja rządu Hiszpanii, opublikowała swoje negatywne stanowisko wobec tego dokumentu, wskazując, że zamiast śmierci wspomaganej należy rozwijać system opieki paliatywnej.