Odkąd do hiszpańskiego Kodeksu Karnego wprowadzono karę za molestowanie seksualne w miejscach pracy, w Hiszpanii wzrosła liczba skarg przeciwko mężczyznom. Wielu z nich straciło nawet prace. Zdaniem Sądu Najwyższego nie wszyscy zasłużyli na tak surową karę. Na przykład ostatnim poszkodowanym jest 30-letni barman, który zaproponował swojej koleżance randkę. Ta się poskarżyła i chłopaka wyrzucono z pracy. Teraz firma musi mu wypłacić ponad 40 tysięcy dolarów odszkodowania. Jak się okazało, chłopak złożył ową propozycje poza godzinami pracy. Posłuchaj też z Barcelony korespondentki RMF FM, Ewy Wysockiej: