Jeden z weterynarzy biorących udział w akcji ratowania zwierząt przyznaje, że sytuacja ich przerasta, nie mogą zająć się wszystkimi zwierzętami. - Część z nich na pewno przetrwa. Są jednak też takie, które decydujemy się uśpić. Ropa zaszkodziła im nieodwracalnie; jest bardzo gęsta, bardzo lepka, bardzo toksyczna. Przeniknęła do wnętrza organizmów - mówi Pascal Calabuig. Obliczono, że katastrofa ekologiczna dotknęła już ponad 300 km wybrzeża, w tym 30 plaż oraz akweny połowu ryb. Straty ekonomiczne oszacowano na 42 mln euro. Bez pracy pozostało kilka tysięcy galicyjskich rybaków. Tankowiec "Prestige" zaczął tonąć w ubiegłą środę ok. 60 mil od zachodniego brzegu Hiszpanii. W ładowniach wiózł ponad 70 tys. ton paliwa. Do Atlantyku wyciekło co najmniej 7 tys. ton oleju napędowego.