Tak naprawdę nikt nie wie, od ilu dni trwa awaria. Wiadomo natomiast, że urząd miejski w Maladze nie ma już przed swymi mieszkańcami tajemnic. Prywatne listy elektroniczne, dane personalne, adresy czy numery kont - wszystko to zostało ujawnione. Błąd programu mającego chronić ściśle tajne dane wykryto wczoraj. Ile osób skorzystało z informacji, do których wcześniej mieli dostęp nieliczni - nie wiadomo. Prawdziwy skandal wybuchł jednak, kiedy okazało się, że z internetowej strony urzędu można bezpośrednio wejść na stronę z pornografią. Ktoś tu musiał manipulować - zapewniał informatyk. Złośliwi twierdza jednak, że połączenie istniało od dawna, ale było dostępne dla urzędników miejskiego ratusza. Posłuchaj relacji korespondentki <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> RMF z Barcelony, Ewy Wysockiej: