Jak poinformowały służby ratownictwa morskiego Hiszpanii, płynąca pod maltańską banderą jednostka odbywała kurs z portu w Bilbao do La Coruny. Statek osiadł u brzegów miejscowości Ares. Brak informacji o ryzyku wynikającym ze zdarzenia dla środowiska naturalnego. Wprawdzie kapitan statku deklaruje, że statek nie przewoził chemikaliów, ale w komunikatach służb ratowniczych pojawia się informacja o “możliwości wycieku" paliwa, którym napędzany jest Blue Star. Według hiszpańskich służb, które w miejsce wypadku wysłały cztery holowniki oraz helikopter, zboczenie z kursu statku nastąpiło w efekcie nocnego pożaru, który wybuchł w maszynowni. Wczesnym rankiem ogień został ugaszony. Kapitan jednostki tłumaczył, że po wyłączeniu silników, niezbędnym podczas akcji gaszenia pożaru, statek został zepchnięty ku brzegowi przez wysokie podczas nocnego sztormu fale. Wprawdzie nikt z 16 członków załogi nie ucierpiał w wypadku, ale służby ratownicze nie zgodziły się, aby opuścili oni pokład do czasu zakończenia akcji wyciągania statku z mielizny. Jak poinformował burmistrz Ares Julio Iglesias, pierwsza podjęta próba wyciągnięcia Blue Star nie powiodła się z powodu pęknięcia lin holowniczych. Dodał, że wskutek utknięcia jednostki między skałami konieczne będzie oczekiwanie na przypływ. Spodziewany jest on po godz. 2 w niedzielę. W listopadzie 2002 r. u brzegów Galicji doszło do największego w historii Hiszpanii skażenia wód przybrzeżnych w wyniku awarii statku MT Prestige, płynącego pod banderą Bahamów. W rezultacie wybuchu w jednym ze zbiorników ładunkowych z tankowca wyciekło ponad 5 tys. ton ropy naftowej, prowadząc do poważnego skażenia środowiska. Marcin Zatyka