Jak dowiedział się dziennik "Canarias7", 34-letnia obywatelka Polski biła swojego 56-letniego małżonka po twarzy przez kilka dni podczas pobytu w hotelu. Sąd, powołując się na świadków i zebrany materiał dowodowy, zasądził Annie M. dwumiesięczny areszt oraz zabronił zbliżać się do męża i kontaktować z nim przez rok. Liczne siniaki i rany na twarzy Z relacji pracowników hotelu wynika, że policja została wezwana do obiektu 1 września br. przez jednego z recepcjonistów po tym, jak rozgniewana kobieta kilkakrotnie uderzyła w twarz swego męża. Przybyła na miejsce policja potwierdziła agresywne zachowanie Polki i zabrała ją do tymczasowego aresztu. "Canarias7" ustalił, że kluczowa dla zatrzymania Polki była rozmowa policjantów z jej mężem. W trakcie spotkania z ofiarą funkcjonariusze potwierdzili na jego ciele liczne siniaki, a także rany na twarzy. "Mężczyzna zeznał, że od kilku dni otrzymuje ciosy od swojej żony bez żadnego powodu, a sam nie stawia jej oporu. Świadectwo to zostało potwierdzone przez różnych klientów hotelu" - napisała kanaryjska gazeta.