W myśl decyzji, prochy dyktatora do końca roku zostaną usunięte z mauzoleum w Dolinie Poległych. Nie wiadomo, gdzie zostaną pochowane. Rodzina generała Franco sprzeciwia się ekshumacji, nazywając decyzję "zemstą". Budowę w Dolinie Poległych niedaleko Madrytu monumentalnego mauzoleum z wykutą w skale bazyliką generał Franco zadekretował w 1940 r. Trwała ona do końca lat 50. Według szacunków, prace wykonywało m.in. 20 tys. więźniów - także politycznych. Generał Francisco Franco 17 lipca 1936 r. stanął na czele buntu przeciwko republice, który zapoczątkował trwającą trzy lata krwawą wojnę domową. Franco uważał, że wojna jest krucjatą przeciwko komunizmowi. Po zwycięstwie jako dyktator generał rządził Hiszpanią przez następne 36 lat. W celu umocnienia zdobytej władzy reżim frankistowski stosował terror, dokonując masowych mordów i zamykając przeciwników politycznych w utworzonych w tym celu obozach koncentracyjnych. Ostatnia egzekucja przeciwników została przeprowadzona w 1975 r. Liczba ofiar terroru frankistowskiego jest szacowana na od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy osób. Po II wojnie światowej, w której zniszczona wojną domową Hiszpania nie wzięła udziału, generał Franco postanowił przywrócić w kraju monarchię. Jednak kandydata na tron - Juana Carlosa, wnuka ostatniego władcy Hiszpanii, Alfonsa XIII - wskazał dopiero w roku 1969 r.Dyktator zmarł w Madrycie 20 listopada 1975 r. Aby ułatwić wprowadzenie w kraju ustroju demokratycznego, Hiszpanie zawarli "pakt milczenia" pozostawiając zbrodnie wojny domowej bez rozliczenia.