O przedłużenie stanu wyjątkowego o miesiąc gabinet premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero poprosił parlament we wtorek. W czwartek rząd wyjaśniał, że przedłużenie jest konieczne, by zagwarantować swobodny transport lotniczy podczas świąt. Przedstawiciele gabinetu Zapatero zapewniali, że Hiszpanii nie stać na poniesienie kosztów "samej niepewności" związanej z możliwością wystąpienia ponownego strajku. Socjalistyczny rząd wprowadził 4 grudnia 15-dniowy stan wyjątkowy, gdy poprzedniego dnia kontrolerzy ruchu powietrznego rozpoczęli strajk polegający na masowym wzięciu zwolnień lekarskich. Strajk dotknął ponad 600 tysięcy pasażerów. Stan wyjątkowy wymusił na kontrolerach powrót do pracy. Ci, którzy się nie podporządkowali, złamali prawo i grożą im kary więzienia. Spór między rządem a 2,5-tysięczną grupą kontrolerów ruchu lotniczego trwa od ponad roku, kiedy rząd, w ramach programu oszczędnościowego, zapowiedział zmianę wyjątkowo korzystnych warunków ich zatrudnienia.