Hiszpania - podała agencja EFE - zobowiązała się w czwartek wobec Rady Praw Człowieka ONZ do zagwarantowania swym obywatelom prawa do wolności wypowiedzi i publicznych zgromadzeń protestacyjnych oraz do niestosowania środków prawnych mogących je ograniczyć. Rada odniosła się do uchwalonej niedawno w parlamencie, głosami rządzącej konserwatywnej Partii Ludowej (PP), ustawy, którą hiszpańska opozycja nazwała "ustawą kagańcową" i która formalnie powinna wejść w życie z dniem 1 lipca. Kary dochodzące do 600 tys. euro Według opozycji ustawa praktycznie uniemożliwia publiczne demonstracje przeciwko polityce rządu, m.in. za pomocą niezwykle wysokich kar pieniężnych, dochodzących do 600 tys. euro. Mogą one być stosowane m.in. w przypadku opublikowania przez media zdjęć, filmów, tekstów bądź nagrań pokazujących działania policji i żandarmerii Guardia Civil w trakcie rozpędzania manifestacji uznanych przez władze za nielegalne. Organizacje pozarządowe i specjalni sprawozdawcy ONZ uznali, że to ograniczenie może szczególnie sprzyjać nadużyciom ze strony policji w trakcie pełnienia jej funkcji. 164 spośród 189 Rada Praw Człowieka ONZ sformułowała wobec rządu hiszpańskiego 189 zaleceń dotyczących zmian w uchwalonym prawie, a rząd premiera Mariano Rajoya zaakceptował 164 spośród nich, częściowo zgodził się z pięcioma i całkowicie odrzucił dwadzieścia. Przedstawiciele Hiszpańskiej Federacji Stowarzyszeń Obrony Praw Człowieka wyrazili w czwartek nadzieję, że oficjalne przyjęcie przez rząd premiera większości zaleceń ONZ-owskiej Rady nie zakończy się "faktycznym przeforsowaniem zakwestionowanych ustaw". "Ustawa kagańcowa" niezgodna z prawem Według rzecznika partii hiszpańskich socjalistów, PSOE, Antonio Hernandeza "ustawa kagańcowa" łamie prawo do informacji i skutecznej obrony prawnej. Partie opozycyjne zaskarżyły ją w czwartek przed hiszpańskim Trybunałem Konstytucyjnym jako sprzeczną z ustawą zasadniczą. Ma on 15 dni na ustosunkowanie się do tego aktu prawnego.