Obawy kierowców wzięły się z tego, że hiszpańscy rybacy, protestujący od wielu dni przeciwko zbyt wysokiej cenie paliw, blokują składy paliwowe. Jeśli blokady nie zostaną zniesione, benzyny może zabraknąć na stacjach już jutro. Rybacy odrzucili porozumienie, jakie ich przedstawiciele zawarli z rządem. Dogadały się natomiast dwa z trzech największych związków zawodowych rolników. Postanowili oni zakończyć protest - w zamian rząd zagwarantował im ulgi podatkowe i nisko oprocentowane kredyty.